środa, 7 lutego 2018

Zniknęłaś jak anomalia i nie ma jak Cię wywołać

Anomalia w rozumieniu ścisłym czyli zjawisko o b.małym prawdopodobieństwie i sprzeczne z "prawami nauki". Jak bańka kolorowa na powierzchni kałuży.
Mówiłem Ci wiele razy że zanim Cię poznałem byłem pewien że w rzeczywistym świecie takich dziewczyn nie ma. I to nie był bullshit.
Kiedy miałem jakieś 16lat przestałem wierzyć że te wszystkie jakże przecudowne dziewczyny z książek w ogóle kiedykolwiek istniały. Raczej wyglądało na to że są tworem wyobraźni, że autor z braku laku i z palca buduje postać takiego Najlepszego Przyjaciela Z Cyckami i judzi nią biedne nieprzystosowane do życia mole książkowe.
Teraz po tym naszym mocno jak na moje wymagania przykrótkim romansie wiem że byłaś. No i  skoro byłaś to znaczy że byłaś możliwa. Logiczne nie? Nie.
Mogę to sobie powtarzać ale każdego dnia sam coraz mniej w to wierzę. I coraz mniej jesteś realna. I to dla mnie po dwudziestu latach kochania, no to dla świata? Kto uwierzy w to jaka cudowna byłaś jeżeli Cię nie znał? że zgoda, normalnie taki węzeł cudowności istnieć nie może ale to najwidoczniej nie była normalna panna. Taaa tyle że o zmarłych zawsze się mówi takie rzeczy jak "niezastąpiony/a, jedyny/" itp. Sam bym w Ciebie nie uwierzył gdybym tylko o Tobie słyszał/czytał.
Bo przecież wystarczy popatrzeć wokół i sama rzeczywistość pokazuje że Takich Dziewczyn Jak Z Książki to w owej rzeczywistości no po prostu nie ma. I ja kiedyś już sam się z tym pogodziłem i nie szukałem kiedy mi się przydarzyłaś.
Więc nie wiem teraz czy to rzeczywiście jak we wierszach o kochaniu lepiej jest żyć wiedząc że takie szczęście jest możliwe tyle że się skończyło.. Że było i minęło i nie wróci.
Nie wiem jak to sobie wytłumaczyć że nie wróci. \nie mogę uwierzyć że Ciebie nie ma i zacząć cokolwiek nie myśląc o Tobie, nie uwzględniając Cię w planach- jeżeli nawet nie Ciebie to Twoich preferencji i "nielubień". Po części to mam nadzieję że zostaniesz ze mną na zawsze a po części to wiem że to lame excuse żeby się nie zapłakać.
 I całe życie teraz wydaje mi się takim durnym banałem. Powtarzanym przez wszystkich i codzień i niewiadomopoco. Banałem bo takie wszystko jest bez smaku i spłycone i obśliniane codzień przez wełniactwo.
WIesz byłaś najuczciwszym i najlepszym człowiekiem jakiego znałem a przecież wiesz też że zanim zaistniałaś w moim życiu Ty to myślałem że te cechy są równie prawdziwe jak Książkowe Postacie Dziewczyn Do Zakochania.
 Kocham nawet myśl o Tobie. Jesteś ciągle moim najsłodszym maluszkiem i takim miejscem we mnie w którym jest tylko ciepło i dobro. Nie chcę się rozstawać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz