czwartek, 1 lutego 2018

Nie tylko mnie nawiedzasz


Śniłaś się ostatnio Andrzejowi.
Zdrowa zupełnie i w Chinach żeby było dziwniej. Więc może gdzieś tam jesteś. Podobno jeżeli rozkład prawdopodobieństwa jest normalny to każdy z nas ma 6 sobowtórów  żyjących z nim jednocześnie na ziemi. To byłoby zdziwko jakbym Cię spotkał a Ty byś mnie nie poznała.
Andrzej doradza żebyśmy pojechali z Córką do Chin.
Na pewno nie do Szanghaju bo tam wszędzie bym widział tylko że byłem tu z Tobą. Dziwne bo w Kantonie byliśmy dłużej ale może przez to że Szanghaj Ci się podobał no i przez to że mamy więcej zdjęć to tam akurat nie jestem w stanie. Too close to home too near to the bone choć zupełnie przeciez daleko ale rozumiesz? Wziąłem się dzisiaj za robotę i mnie wciągnęło. Cały dzień w łóżku przed komputerem. Aż Ci czapeczka z urny spadła. Ta różowa z uszkami. Bo urna śpi ze mną. Całuski przez urnę to nie wiem czy do Ciebie dochodzą bo jako że Cię nie ma już to pewnie nie? No ale u mnie między cycami jesteś. Całkowicie bezpieczna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz